KLKS Jantar Swarzewo - strona nieoficjalna

Strona klubowa
  • JANTAR - KULTURA!!
  •        

Buttony

Aktualności

Teraz na prawdę ostatni sparing...

  • autor: kibol.pl, 2013-04-07 16:26

Po przełożeniu inauguracyjnej kolejki wiosennej postanowiliśmy jeszcze raz spotkać się w sparingu z kolegami z Nordy Karwia. Tym razem zagraliśmy w końcu na prawdziwej murawie - wygraliśmy w Karwi 4:3 (2:3).

JANTAR: Marcin Czajka - Bartłomiej Ławniczak, Łukasz Pieper, Michał Konkel, Stanisław Poppel, Rafał Modliński, Marek Budzisz, Robert Ustarbowski, Maciej Kotłowski, Bartosz Ciesielski, Mariusz Kalwig

Zaczęliśmy od kiksu Bartosza Ciesielskiego, po czym zrobiło się gorąco pod naszą bramką. Generalnie w pierwszej połowie mieliśmy utrudnione zadanie, gdyż graliśmy pod silny wiatr.

0:1 Dość szybko też miejscowi wyszli na prowadzenie. Bardzo ładnym strzałem z daleka pod poprzeczkę gospodarze pokonali Marcina Czajkę. Piłka niesiona wiatrem sama niemal znalazła miejsce w siatce.

1:1 Chwilę później wyrównujemy po rzucie karnym wykonanym przez Roberta Ustarbowskiego. Zanim do tego doszło szybko rozgrywaliśmy piłkę. Bramkarz Nordy interweniował wychodząc do przodu, podanie na lewo do Mariusza Kalwiga i ten został sam z obrońcą przed pustą bramką. Mógł podać w prawo, ale zdecydował się na strzał. Piłkę zmierzającą do pustej bramki ręką za linię końcową wybił obrońca. Normalnie powinna być jeszcze czerwona kartka, ale przecież to tyko sparing...

1:2 Tracimy bramkę w zamieszaniu podbramkowym. Miejscowi łatwiej znaleźli się w tej sytuacji.

2:2 Nie odpuszczamy i ładnie rehabilituje się Bartek, który pognał prawą stroną do samej linii końcowej i wycofał na 15 m do Marka Budzisza, który praktycznie z pierwszej piłki uderza do siatki.

2:3 Ponownie tracimy gola w zamieszaniu podbramkowym, praktycznie z niczego...

Pod koniec pierwszej połowy miejscowi sygnalizowali rzut karny, być może nawet słusznie. Prowadzący jednak oddał piłkę nam.

Gospodarze w sytuacji 'sam na sam' z Marcinem, nie wykorzystali okazji. Tym razem nasz bramkarz był lepszy.

Chwilę później Mariusz także nie wykorzystał 'setki'.

W drugiej połowie do składu weszli Marcin Pobłocki na bramce i w obronie Paweł Kalwig.

Dwukrotnie od straty bramki w sytuacjach beznadziejnych uratował nas Siwy.

3:3 Paweł Kalwig wrzuca piłkę z autu po linii do Macieja Kotłowskiego, ten podaje do Roberta. Dżejas uderza z daleka, ale nie trafia do bramki. Do piłki na 8 m doskakuje Maciej i trafia w same widełki.

Siwy ponownie na straży, tym razem broni rzutu karnego.

4:3 Bramkarz miejscowych za długo bawił się z piłką w polu karnym. W tym czasie dobiegł do niego Maciej i przejął piłkę. Odegrał do Mariusza, a ten spokojnie wpakował ją do siatki.

Generalnie widać było gołym okiem, że kilku naszym piłkarzom mniej niż zwykle chciało się biegać po boisku. Zmęczenia podobno nie będzie widać w pierwszym naszym meczu wiosny, za tydzień w Chłapowie...


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [791]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Losowa galeria

Orlik: Jantar Swarzewo - Żelistrzewo
Ładowanie...

Reklama

Logowanie