KLKS Jantar Swarzewo - strona nieoficjalna

Nie będę pisał relacji minutowej, bo wszystkiego już nie pamiętam, ale zwrócę uwagę na najciekawsze
i najważniejsze momenty tego meczu. Zacznę od bramek:

1:0 (43 minuta. Gospodarze trafiają nam bramkę do szatni. Ale my się nie łamiemy i gramy dalej.)
1:1 (49 minuta. Stanisław wykonuje rzut wolny z naszej połówki. Szybki kontakt wzrokowy z Pawłem Łuczakiem i wszystko jasne. Stachu gra długą piłkę za obrońców, Ogon ją zgaryna, biegnie w pole karne i z lewej nogi umieszcza piłkę w siatce)
1:2 (65 minuta. Michał Ustarbowski biegnie prawą stroną, omija dwóch obrońców, dobiega praktycznie pod końcową linię, dośrodkowuje wzdłuż pola karnego, całą akcję zamyka i kończy strzałem na bramkę Robert Modliński. Mamy prowadzenie.
1:3 (70 minuta. Rzut wolny po faulu na Pawle Łuczaku Do piłki podchodzi Kuba Damaszke. Gospodarze ustawiają 4-osobowy mur. Między czasie Ogon mówi do Kuby: "Ładuj, i się nie zastanawiaj". I tak też zrobił. Uderzył w krótki róg w samo okienko. Zdjął pajęczynę razem z pająkiem. Bramka -stadiony świata.)                                                         2:3 (75 minuta. Gdynia mocno atakuje i strzela kontaktową bramkę. Jak się później okazało, był to ostatni gol dla gospodarzy.)
2:4 (80 minuta. Długie podanie z naszej połowy trafia prosto pod nogi obrońcy KP, który na nasze szczęście źle przyjmuje. Bezpańską piłkę przejmuje Paweł Łuczak i na szybkości mija wszystkich obrońców, po czym lekką podcinką pokonuje wychodzącego bramkarza i umieszcza piłkę w siatce.)
2:5 (83 minuta. Faul na Pawle Łuczaku, obrońca otrzymuje 2 żółtą kartkę i schodzi z boiska. Do końca meczu gram w przewadze. Do rzutu wolnego (ok. 30 metrów do bramki) podchodzi Kuba a do 3-osobowego muru dochodzi jeszcze Paweł. Wcześniej dogadali się jak rozegrają ten stały fragment gry. A więc: gwizdek, Damach markuje uderzenie i podaje do wychodzącego z muru Pawła, a on umieszcza piłkę w siatce.

Kibice którzy przybyli na to spotkanie nie mogli narzekać na brak emocji (jak dobrze policzyłem było ich 12). Cała drużyna zagrała bardzo dobry mecz. Padło wiele bramek, a niektóre z nich były prześlicznej urody. Jeszcze kilka ciekawych spostrzeżeń:

3 klucze do zwycięstwa!

Pierwszym bez zwątpienia był bardzo dobry występ Siwego, szczególnie w pierwszej połowie. Wybronił kilka 100% okazji i gdyby nie on to spokojnie moglibyśmy przegrywać 5:0. I tylko jedno zdanie ciśnie się na usta: "Siwy bronił za trzech". Drugim był bardzo dobry występ Roberta Modlińskiego, który królował w środku pola. Trochę zadrżało nam serce, gdy w 3 minucie został brutalnie sfaulowany przez pomocnika z KP (atak wyprostowaną nogą na wysokości uda). Gościu z hukiem powinien wylecieć, ale sędzia dał mu tylko żółtą kartkę. Było więcej takich starć Roberta z zawodnikiem z numerem 7 ale w większości z nich górą był Robi. Trzecim kluczem do zwycięstwa był styl obronny naszej całej drużyny. Nasza drużyna większość spotkania czekała na odbiór piłki na naszej połówce, co dawało okazję do groźnych kontrataków. Dzięki temu nasz jedyny napastnik Paweł mógł się wykazać. Często faulowany (obrońcy przez niego otrzymali 3 zółte kartki) dawał wytchnienie swoim obrońcom.

Udany powrót do A klasy!

Łukasz Pieper gra z nami!! W tym meczu zagrał na lewej obronie i jak powiedział nasz kapitan: "Nie odstawiał nogi!" W każdej akcji walczył do końca i wiele z nich kończył udanym wślizgiem. Myślę, że nasz trener będzie miał "miły problem", bo doszedł mu kolejny kandydat do pierwszej jedenastki na kolejny mecz.

Hamulec ręczny puszczony?

Od tego spotkania Michał Ustarbowski nie będzie się zatrzymywał przy swoich rajdach!! (tak mi powiedział :D) Przeprowadził kilka akcji, których w tym sezonie powinno być pół miliona. Był asystentem drugiej, najważniejszej bramki tego spotkanie. Liczymy na kolejne, piękne rajdy naszego juniora.

Cieszymy się z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Odbiliśmy się od dna i myślę, że już tam nigdy nie wrócimy. Przed nami ciężki mecz z liderem tabeli KP SOPOT (najprawdopodobniej dostaną walkowera z Kaszubią i będą na 1 miejscu). Jesteśmy w dobrych nastrojach i chcemy grać dalej, bo lubimy!!

JANTAR? CO?? KULTURA!!!!!!!!!